Między ciszą a ciszą....
Właśnie, "Między ciszą a ciszą" mówi wam coś ta piosenka? Została ona zaśpiewana przez Grzegorza Turnaue. I to właśnie On będzie miał występ w moim mieście
Wszystko fajnie, ale... Kurde zawsze znajdzie się jakieś "ALE". Rzecz w tym że nie ma już biletów. Otworzyłem swoje wszystkie znajomości by załatwić sobie bilet, a mam nawet spore. Tylko że nie da rady załatwićjuż biletu, chyba że ktoś zrezygnuje (w co wątpie) to wtedy jestem pierwszy do kogo dzwonią. I to jest mój plan "A". A wiadomo jak jest plan "A" to i musi być plan "B" i takowy mam, nawet mam plan "C" i "D" 
Oto mój plan na dostanie się na koncert:
Plan "A"
Załatwienie biletu dzięki kontaktom
Plan "B"
Zagadanie z ludźmi z Centrum Kultury gdzie odbędzie się występ
Plan "C"
Poprostu wkręcićsię jako gość, lecz zapomniałem zaproszenia. Czyli gadka z tzw. bramkarzami
Plan "D"
Przyjście pare godzin przed występem poczekanie na przyjazd artysty który będzie sięrozpakowywał ze swoich sprzętów i wziąść1 sprzęt wejść do środka i tam pozostaćw ukryciu aż do rozpoczęcia się koncertu.
Oto jak powinienem wejść na impreze.
No i pozostał plan "E" który zawsze z kumplem robimy i wchodzimy na wszystkie imprezy w naszym mieście i okolicach za darmo. Czyli podawanie sięza fotografów z miejscowej gazety.
Napisze jak było po koncercie i czy wogóle na niego się wkręciłem
Mam nadzieje że będe na tym koncercie bo naprawde lubie piosenki tego artysty.

Małymi krokami bo dopiero mam taki pomysł nad własnym biznesem. A dokładniej so handel. Wiecie własny sklepze sprzedażą telewizorów, monitorów, pamięci USB i takimi tak. Taki sklep elektroniczny. A to nie jest takie proste. Trzeba mymyśleć nazwe firmy, zrobić logo firmy, porozglądać sięgdzie sątanie sprzęty ile wyniesie transport, jeszcze jakiś magazyn by przechowywać ów sprzęty, jakąś ochrone wynająć do tego magazynu, no i lokal w jakimś dobrze prosperowanym mieście i w dobrym miejscu. Ogółem cały biznes plan by wiedzieć jaki muszę mieć wkład początkowy do stworzenia takiej firmy. No i oczywiście witryne WWW dla firmy. A to są duże wydatki. Więc narazie podchodze do tego pomysłu z dystansem, ale pewne kroki już robie. A dokładnie wymyślam nazwe firmy, a to nie jest takie proste. Nazwa musi być łatwa do zapamiętania ale i taka która odrazu skojarzy się z elektryką tzn. Telewizory itd. Kupa roboty jest. Na szczęście mam w szkole takie przedmioty jak zarządzanie firmą, podstawy przedsiębiorczości, podstawy biórowe, podstawy ekonomi więc co nieco już kumam