Żałoba narodowa po raz "n"
Wiem że wszyscy są teraz w żałobie narodowej poprzez katastrofa polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem gdzie zginęło ok 132 osoby i to nie byle jakie bo bardzo wybitne osoby w tym też prazydent RP oraz jego żona.
Dobra stało się nic sięna to nie poradzi była informacja o tym ok rozumiem. Tylko po co media ciągle o tym trąbią? Tak jak by sięcoś jeszcze zmieniło to nie WTC że były tam ciągle akcje ratownicze coś się działo. Podczas tego wypadku jedyną niewiadomą było to czy odnaleźli czarną (pomarańczową) skrzynkę. I tyle bo już było od początku wiadomo że nikt nie przeżyje. Ale media ciągle o tym trąbią nie można nic sobie zobaczyć w TV bo ciągle o tej katastrofie, na początku to rozumiałem ale po czasie już nie umiałem wytrzymać, puszczam sobie radio to samo inna stacja nadal trąbią o jednym i tym samym. Przeca media jak o czymś trąbią to jakaś katastrofa co znaczy np.50% to przez media znaczy 250%. Jeszcze jedno mnie ciekawi. Odkąd jestem na tym świecie było już ok 13 razy żałoba narodowa. Z definicji wynika że:
Żałoba narodowa – żałoba ogłaszana przez władze państwowe po śmierci wybitnej osobistości (najczęściej związanej z krajem jej ogłoszenia) lub z powodu wielkiej katastrofy.
18 lipca 1997 Powódź tysiąclecia (55 ofiar śmiertelnych)
12-14 września 2001 Zamach na World Trade Center i Pentagon w Nowym Jorku i Waszyngtonie (2752 ofiary śmiertelne, w tym 5 Polaków)
12-13 marca 2004 Zamach w Madrycie 11 marca 2004 (191 ofiar śmiertelnych, w tym 4 Polaków)
5 stycznia 2005 Trzęsienie ziemi na Oceanie Indyjskim w 2004 (około 294 tys. ofiar śmiertelnych)
3-8 kwietnia 2005 Śmierć papieża Jana Pawła II
14 lipca 2005 Zamach w Londynie 7 lipca 2005 (52 ofiary śmiertelne, w tym 3 Polki)
29 stycznia–1 lutego 2006 Katastrofa budowlana na Śląsku w 2006 (65 ofiar śmiertelnych)
23-25 listopada 2006 Katastrofa górnicza w kopalni Halemba (2006) (23 ofiary śmiertelne, wszystkie z nich to Polacy)
23-25 lipca 2007 Katastrofa polskiego autokaru we Francji (26 ofiar śmiertelnych, wszystkie z nich to Polacy)
24-26 stycznia 2008 Katastrofa lotnicza w Mirosławcu (w katastrofie zginęło 19 oficerów i jeden podoficer, wszyscy z nich to Polacy)
14-16 kwietnia 2009 Pożar hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim (23 ofiary śmiertelne, wszystkie z nich to Polacy)
21-22 września 2009 Katastrofa górnicza w kopalni "Wujek"-"Ruch Śląsk" (20 ofiar śmiertelnych - 13 w dniu ogłoszenia żałoby, wszystkie z nich to Polacy)
10-16 kwietnia 2010 Katastrofa polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem (96 ofiar śmiertelnych, wszystkie z nich to Polacy).
Rozumię "Powódź tysiąclecia" , Śmierć papieża Jana Pawła II, Katastrofa budowlana na Śląsku, Katastrofa lotnicza w Mirosławcu, Katastrofa polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Te katastrofy JA uznaję za żałobę narodową. Wy możecie być innego zdania ale ja jestem takiego że w ciągu tych 20 lat żałoba narodowa powinna być 6 razy. Żałoba narodowa dlatego że był zamach na WTC i zginęło tam 5 polaków? Zaraz inni będą sobie myśleć a jesteś bez serca itd. Jak by WTC był w polsce to rozumię żałobę narodową. Ale by żałoba była bo zginęło 5 polaków tam? To w takim razie codziennie powinna być żałoba narodowa gdyż dziennie w polsce ginie ok 30 osób. A to przez starośća to ktoś napadnie i dla głupich 20zł potrafi człowieka zabić, albo komuś nie podobała sięczyjaśtwarz i go zabito. Gdzie jest chołd dla tych osób co? przeca nie powinno się robić żałoby narodowej bo zginęło nr 20 polaków gdzieś. Rozumię jest to coś nierpzyjemnego bo zginęło 20 osób, ale jak to mówięsą to zwykli obywatele i gdyby nie to że zginęli wszyscy w jednym miejscu nikt by nigdy nie zrobił żałoby narodowej dla tych osób. Teraz przez niektórych będęnielubiany, ale szczerze mnie to wali, każdy niech myśli jak chce roci co chce.
Dodaj komentarz